Holandia - co mnie zaskoczyło?

Na wycieczkę do Holandii wraz ze znajomymi wybraliśmy się samochodem, co bardzo polecam ze względu na dobrą drogę - praktycznie tylko autostrady. Głównym powodem naszego wyjazdu było odwiedzenie studentów z Uniwersytetu w Delft, jednak "po" drodze zahaczyliśmy jeszcze o Utrecht oraz Amsterdam. 

Co mnie zaskoczyło jeżeli chodzi o miasta i życie w Holandii? 

Po pierwsze ilość rowerów i zachowywanie się rowerzystów na drodze. Wiedziałam, że państwo to słynie z wielu rowerzystów, tulipanów i wiatraków. Jednak rowery są tam wszędzie:  na chodnikach, przy każdej barierce, są nawet specjalne piętrowe parkingi dla rowerów, gdzie jest ich tysiące. Koleżanka nam opowiadała o czyszczeniu kanałów wodnych i o tym, jak wyciągają z nich dziesiątki rowerów. Kolejnym ciekawym faktem o którym dowiedziałam się od znajomych związanym z rowerami jest to, że Holendrzy nie mają czegoś takiego jak karta rowerowa, każdy jeździ na rowerze od małego, co więcej nie posiadają zakazu jazdy po alkoholu. Drogi dla rowerów są wszędzie, a ich szerokości są porównywalne do szerokości drogi samochodowej, niektóre z nich są wspólne dla rowerów i samochodów. Po kilku dniach pobytu w Holandii bałam się przechodzić przez ulicę ale nie z powodu samochodów tylko z powodu właśnie rowerów, które są wszędzie, a rowerzyści uważają, że zawsze mają pierwszeństwo. Kiedy rowerzysta musi się zatrzymać ma taki niesmak i złość na twarzy, że czujemy się bardzo nie komfortowo. Dlatego będąc w Holandii polecam mieć oczy wokół głowy i zwracać szczególną uwagę na rowerzystów.

Parking dla rowerów - Utrecht

Utrecht


Kolejnym zaskoczeniem były posiłki. Otóż typowe śniadanie to sok np. pomarańczowy z kartonu lub z plastikowej butelki (dowiedziałam się, że soki tego typu są tam wysokiej jakości - jednak nie wiem na ile jest to prawda, a na ile nie) i kanapki (chleb podobny w smaku to bułki maślanej) z masłem orzechowym lub nutellą  i posypką czekoladową. Kolejnym posiłkiem około godz. 13 jest lunch, który wygląda dokładnie tak samo jak śniadanie. Ostatnim posiłkiem około godz.18 jest danie na ciepło. Dowiedziałam się, że  typowe danie holenderskie to puree z ziemniaków z marchewką i selerem, a do tego mięso w sosie. Co więcej typowe słodycze holenderskie zawierają dużą ilość cynamonu. Popularne ciastka do stroopwafels .


Stroopwafel


Inną ciekawostką jest to, że wszystkie studia magisterskie są w języku angielskim, dlatego też 90% populacji mówi bardzo dobrze w języku angielskim. Co więcej średnio utrzymanie studenta na miesiąc wynosi od 850 do 1050 euro. Studenci, którzy nie mieszkają z rodzicami dostają specjalne stypendium. Studia w Holandii są płatne.

Komentarze

Popularne posty